Polacy w UK

Reinold

kaj rok tymu napisaliscie sam posta 'Polacy w Niemach' tera cza by to zmienic na 'Polcay w UK' Mjeszkom w Bournmouth na poludniu wielkiej Brytanii od jakis 3 miesiecy niecalych i widza ze tego plugastwa sam je coroz wiecej! Pszijezdzaja, zaczynajom sie rzadzic i wogole. I nie miolbych nic ku temu, bo w koncu som tu robia, ale te ciule nie umjom godac po angielsku! GANBA! Abo znosz abgielski abo spierdalej do polski wiesniaku, takie jest moje haslo! Bjerom najgorszo robota za najmyjsze piniondze (kere i tak som o niebo lepsze niz w polsce) pijom, szwendajom sie i robjom nom opinia!

SPEAK ENGLISH OR DIE!

Simbad

Osobiscie zwiso mi to, jak im mo byc lepij to niych jadom, choc niy zawsze je lepij, czasami mozna tysz trefic gorzij, chociaz o obozach pracy w UK jeszcze niyslyszouech. Z co pjontyj chaupy w moij miejscowosci ftos siedzi w Anglii- trocha mje to smjyszy, bo co nikierzy mjeli bjyda skonczyc pedaubuda, no ale ... som w Wielkij Brytanii! Zamjatajom, czyszczom ... i co najlepsze- pszisyuajom kartki jak im tam dobrze. Niydugo zacznom paczki wysylac, zeby pokozac, ze tam je cudownie. Wszystko jest ok, yno niych niy robjom s siebie tych, co kedys pojechali do Niymiec, abo tych co do dzisiej tam som i dali slom te paczki, by wg mje pokozac, ze som lepsi.

Reinold

dokladnie o takich pisza Simbad. O nieukach co pszijezdzajom tu zamjatac, a nie umjom nawet sie po angielsku przedstawic! Chcociaz z drugiej strony nie dziw sie ze przysylajom karttki jak im dobrze, bo za zamiatanie dostaniesz tu jakies 6.000 zl w przeliczeniu, a nawet jak dobrze sie bawisz to nie wydosz wiecej niz 3 do 4 tys wiec conajmij 2.000 mosz jeszcze oszczedzone. Rachunek jest prosty! A jezeli znasz jezyk i troche sie wespniesz to nawet nie warto gadac o tych kwotach, bo jutro tu wszyscy pszijedziecie hehe

Jarek

Rejnold kaj Ci wywiało.Odnosnie plugastwa to bym uważał,bo sam siebie chcąc czy nie chcąc do nich zaliczasz(posiedzisz dłużej to mi przyznasz rację.Jesteś trzy miesiące a już rościsz sobie prawo do ocen????????????czy aby w myśl angielskiego powiedzenia "stake a claim...."nie zapominaj jednak,ze "Beauty is only skin-deep"

Reinold

Drogi Jarku!
Do plugastwa zaliczam cala mase paciatych (asfalty dla tych co nie znaja okreslenia), turkow, rumunow, polaczkow, zydow, hiszpanow, wlochow, wegrow, kogokolwiek co pszijezdzo zeby tu zarobiac na to zeby to przepic i se porzadzic. W kazdej grupie oczywiscie znajduja sie wyjatki, ktore musza nadrabiac opinie ktore robaki nam wyrabiaja. Wiec nie zaliczam sam siebie do tej grupy gdyz wiem co tu robie, wiem w jaki sposob sie reprezentuje, mam konkretny cel i co najwazniejsze dumnie reperzentuje swoj polski narod, gdyz wiem, ze jezeli ktos o mnie tutaj z anglikow mowi, to mowi dobrze, jezeli nie bardzo dobrze!

Reinold

prawo do oceny? oczywicie ze je mam! tak samo jak ktos inny ma prawo oceniac mnie! proste! A jaka to bedzie ocena, zalezy od tego jak sie 'zaprezentujemy'.

Jarek

Szanowny Reinoldzie tak się składa,że w swoim już dosyć długim życiu z różnych powodów przebywałem na dłuższej lub krótszej emgracji i to w różnych krajach najczęściej(nie ukrywam tego)w poszukiwaniu godziwego zarobku.Robiło się Reinold rożne rzeczy:łowiło się kryla na M.Północnym,jeździło ciężarówkami po Skandynawi,wynosiło piasek pustynny w plecionych koszykach w Al Karnak w Egipcie,pracowało jako doker w Hamburgu czy pastuch w Szkocji itd..Spotykałem i ja różnch ludzi Murzynów,krzykliwych Arabów,pewnych siebie Szwedów,pijanych Anglików,zarozumiałych Francuzów itp.Widziałem emigrantów z Albanii którzy we Włoszech żyli w warunkach urągających ludzkiej godności,pogardzanych i wyszydzanych.Spotkałem i takich Polaków,którzy swim zachowaniem powodowali,że wstydziłem się przyznać kim jestem.Miałem możność z bliska przyglądać się stosunkom panującym między starą i nową polską emigracją.Wnioski nie zawsze były optymistyczne ale nigdy nie ośmieliłbym się określić kogokolwiek plugastwem-no może za wyjątkiem kibiców angielskich na ostatnich mistrzostwach w Niemvzech których miałem okazję podziwiać z bliska.
Swiat jest rożny i ludzie są różni .D la tych Polaków z mierną znajomością angielskiego to może Ty jesteś plugawy.
Jasne,że każdy z nas ma prawo do oceny innych.Ja nie podzielam Twojej Ty mojej ale przynajmniej robimy to elegancko

Hanysek

pala

Reinold ty mosz noprowdy ciekawy sposob rozumowania . Crying or Very sad

twoim zdamiym ty zes niy je culym ino skuli tego, ze poradzisz pora slow po angelsku.
lobudz sie karlusie!!!!!! , do przeciyntnego anglika je zes takim samym palantym jak i ci inni co przijechali za robotom, dokladnie takim samym jak turek dla niymca.
i obojyntnie jak sie bydziesz do tych rudzielcow umizgywol - zeby cie ino zaakceptowali i poklepali po karku, jak dobre zwierze pociongowe - to mozesz osiongnonc miano " oswojonego palanta". Wink

Majka

heh a jo myślałach o wyjeździe do Angli abo kajś własnie na roboty...
ale chyba zrezygnuja bo mimo,że umia sie dogodać po angielsku to nie jest
on taki dobry a jakby mi sie trefił taki Reinold to bych sie chyba załomała i wrócieła do PL piechty...

Ania

Tygrysek

A pomyśleliście że ta Polska to jest jednak nasz kraj i to my musimy o niego zadbać???? Może nie jest tu najcudowniej na świecie ale pare pokoleń naszy ojców i dziadków walczyło o to żebyśmy my mogli żyć w wolnym, demokratycznym kraju.
Może warto byłoby troche powalczyć i postarac sie żeby i u nas były wysokie zarobki, opieka zdrowotna jak i na zachodzie itd????
Ja wiem że obecna sytuacja nie jest najlepsza, że perspektywy nie są świetlane ale jeśli my - Polacy nie zrobimy tu porządku to nikt inny za nas tego nie zrobi!

Jarek

Jak kaczory porzadzą dalej to chyba wszyscy wyjedziemy Crying or Very sad

Majka

no dokładnie...wczorej był u mie tata i nom powiedzioł,że po weselu momy uciekać za granica...ale co prowda to prowda...
jo już prawie rok po szkole a roboty znolyźć nie umia...to po co mom sam kajś za pora groszy za jako ficywertka robić jak za tako samo robota kajś za granicą dostana zapłacone 3x wiecyj ??
Tak obiecali robota a teraz cisza...szkoda godki...

Tygrysek